Tak typowe ignorowanie bezpieczeństwa, a zapytanie klienta dotyczyło jedynie zmiany bezpieczników na większe, bo wyłączały zasilanie w kuchni.
Lista zarzutów jest długa, a tylko część została tu udokumentowana.
Ku przestrodze:
1. Przewody o zbyt niskim przekroju, oraz połączone żyły miedziana i aluminiowe, to zazwyczaj pierwsze miejsce awarii.
2. Niestaranne prowadzenie przewodów, a może stara izolacja, spowodowały wypalenie podstawy rozdzielnicy. Tak duże uszkodzenie, to nie wynik pojedynczego zwarcia, ale długotrwałego przepływu dużego prądu.
3. Przegrzana obudowa, nie w miejscu powyższego zwarcia, wskazuje na długotrwałe obciążanie przewodów nadmiernym natężeniem prądu.
Czy kiedykolwiek tam był wykonywany przegląd? Ten obowiązkowy, pięcioletni.